czwartek, 16 października 2014

Czasami wołam w niebo

Cieszmy się każdym dniem jakby był naszym ostatnim. Doceniajmy to co sprawia nam przyjemność, nie zapominajmy o przyjaciołach i rodzinie, pamiętajmy, że praca nie przytuli, nie pocieszy, nie będzie z nami  w ostatnim dniu naszego pobytu tutaj...

Dlaczego tak piszę? 

Po lekturze książki  nieżyjącej już, pięknej, młodej i inteligentnej kobiety jaką była Tamara Zwierzyńska-Matzke, nasuwają się refleksje. Po co to szaleństwo i pęd w życiu, niczego nie zabierzemy ze sobą, jak będą wspominać nas Ci, którzy pozostali gdy nas już zabraknie.

"To miała być historia młodej kobiety, która ciężko choruje ale szczęśliwie wyzdrowieje. Tak się nie stało. Gdy Tamara  dowiedziała się o swojej chorobie  miała 30 lat, szczęśliwy związek małżeński i pierwsze doświadczenia dziennikarskie. Długo wierzyła w zwycięstwo nad chorobą. Rak okazał się silniejszy."


POLECAM DLA TYCH, KTÓRYM WYDAJE SIĘ, ŻE JEST  IM ŹLE W ŻYCIU, ŻE NIE MAJĄ JESZCZE TEGO CZY TAMTEGO, BIEGNĄ STALE DO PRZODU NIE WIDZĄC  PIĘKNA WOKÓŁ SIEBIE...








Tamara była współautorką telenoweli dokumentalnej  Szpital Dzieciątka Jezus , w której bohaterami byli pacjenci, to było realne życie, świetny materiał dziennikarski ale nigdy  nie przypuszczała, że sama będzie 
przeżywała to co pokazywała w swoich wywiadach i że nie będzie dobrego zakończenia.





                   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz